
Kierowca nawet na prostej ma spore znaczenie

A na takie wyścigi na drodze trzeba patrzeć z dużym przymrużeniem oka

Po co to piszesz ? Napisz, że Twoje E46 jest szybsze od zepsutego E90 albo od kierowcy który nie umi wcisnać pedała w opór jadąc E90 ?kostek_ja pisze:walterr, to taki temat. Nie bez powodu jest w dziale off topic. Moje M3 e46 na prostej idzie równo, a nawet lepiej od M3 e90.
Od początku tak pisze.rypik pisze:Napisz, że Twoje E46 jest szybsze od zepsutego E90 albo od kierowcy który nie umi wcisnać pedała w opór jadąc E90 ?
Faktycznie, łapaliśmy się kilka razy od około 60 km/h do końca, M5 za każdym razem lekko z przodu, aż do odcięcia ogranicznika predkości, wtedy 997 odchodziło. Ze startu zatrzymanego miałem duże problemy żeby go dojść, no ale jak się ma kompletnie zajechane opony to tak jest.boogie pisze: Odnotować też trzeba Osa race z Carrerą 997 325KM, M5 z przodu było, z rolki oczywiście, różnice może Os opisze, bo przelatywali wściekle z 200+ i nie bylo duzo widac hehe
Zamiast bzdecić za kompa, rusz tyłek w pewne miejsce i polataj z ludźmi,walterr pisze:Połowa z tych wyścigów boogiego to niesłychane farmazony. Można się pośmiać